Podzieleni. UnWholly
Drugi tom serii "Podzieleni" przypomina kontynuację "Kosiarzy". W obu seriach Neal Shusterman zakończył pierwszy tom z przytupem, by w kolejnym początkowo porzucić głównych bohaterów i skupić się na wpływie konsekwencji ich działania na świat i innych. W "UnWholly" w początkowych rozdziałach poznajemy nowych bohaterów - "boćka", czyli dziecko-podrzutka, które nigdy nie zaznało miłości ze strony przyszywanych rodziców; dziesięcinę, zaślepioną misją poświęcenia swego życia bardziej niż Lev oraz wariację na temat potwora Frankensteina - istoty stworzonej z części innych ludzi. Shusterman powtarza także znane chociażby z "Kosiarzy" zabiegi przeplatania rozdziałów fragmentami medialnych kampanii - w tym przypadku dotyczących rozszczepienia. Te podobieństwa w strukturze i zabiegach do "Kosiarzy" nie odbierają oryginalności "Podzielonym" - zarysowują jednak pewien charakterystyczny styl Shustermana.
Rozpoczęcie drugiego tomu od wprowadzenia nowych postaci i za ich pomocą ukazania, co się zmieniło/co pozostało takie samo może być powodem czytelniczej frustracji. Wydłuża to powrót do poznanych w pierwszym tomie bohaterów, a pewne podobieństwa do nowych postaci mogą powodować uczucie "powtórki z rozrywki". Ja jednak bardzo to doceniam - po dystopiach nie oczekuję jedynie historii jednostek; równie interesujący, co opowieść o Risie, Connorze i Levie, czyli dzieciakach z pierwszego tomu, jest przedstawiony dystopijny świat. Przyszłość po ideologicznym konflikcie, w której władze doszły do kompromisu: ochrony życia od poczęcia do 13 roku życia i pozostawienia możliwości dokonania "aborcji wstecznej". Nastolatek nie spełnił oczekiwań rodziców, sprawia kłopoty? Póki nie skończy 18 lat można wyrazić zgodę na jego rozszczepienie - co ma być jednocześnie szczytnym celem: w wyniku rozszczepienia każdy element ciała nastolatka może zostać przeszczepiony -w założeniu - osobom potrzebującym. Jak możecie się jednak domyśleć, w tym świecie istnieją nadużycia, które świetnie oddaje drugi tom.
To opóźnienie powrotu do starych bohaterów pozwala pochylić się nad światem, a nie od razu przejść do akcji. Dowiadujemy się, że zmieniono prawo - dopuszczalny wiek rozszczepienia zmniejszono do 17 lat, co nie spotkało się z ogólnym poparciem. Zwiększone zapotrzebowanie na rozszczepienia spowodowało rozrost czarnego rynku i porwań nastolatków. A cała opowieść o wojnie ideologicznej z przeszłości kryje tajemnice, związane z rzeczywistymi motywacjami kryjącymi się za inicjatywą rozszczepiania nastolatków. Historie nowych bohaterów pokazują zaś, że wcale tak wiele się nie zmieniło. Stawia to dylemat przed naszymi starymi bohaterami: czy ich celem powinno być wyłącznie ukrywanie się i pomoc w zabezpieczeniu uciekających przed rozszczepieniem nastolatków? A może przyszedł czas na bunt?
"UnWholly" to ciekawa kontynuacja "Podzielonych" - książki, która choć ma już swoje lata (2007), pozostaje przerażająco aktualna w stawianiu pewnych pytań. Oba tomy dość dobrze balansują pomiędzy budowaniem świata, a akcją - choć w drugim tomie znaczenie więcej jej w drugiej połowie. Takie rozłożenie wątków, pewne opóźnianie kluczowych starć dla mnie było bardzo dobrym rozwiązaniem, pozwalającym skupić się na budowaniu świata. Szczególnie, że jedna z postaci - wspomniany 'potwór Frankensteina" - wprowadza nowe pytania dotyczące człowieczeństwa. Skoro Cam został stworzony z części innych ludzi - nawet ich mózgów - ale zaczyna mieć własną świadomość, to można mu odmawiać miana człowieka? Czy stanie po którejś ze stron - swoich twórców lub nastolatków skazanych na rozszczepienie - a może będzie kierować się własnymi motywacjami, tym samym w pełni kształtując siebie?
Stawiam w tej recenzji wiele pytań, bo taka jest ta książka - skłaniająca do myślenia. W pełni spełniła moje oczekiwania wobec młodzieżowych dystopii, gdzie losy bohaterów splatają się z walką z niesprawiedliwym, wręcz okrutnym systemem. Niektórzy bohaterowie mogą wydawać się zbyt dojrzali jak na swój wiek - pasuje to jednak do świata, w którym trudno o rodzicielskie autorytety, a nastolatkowie bardzo szybko muszą uczyć się dbać sami o siebie: nie znają dnia, kiedy między 13 a 17 rokiem życia rodzice podpiszą zgodę na rozszczepienie...
Chociaż ten tom jest mniej dynamiczny niż pierwszy (a na pewno mniej szokujący, bo już poznaliśmy ideę rozszczepienia), to nadal doskonale się czyta. Pewnej dynamiki nadają krótkie rozdziały skupiające się wokół poszczególnych bohaterów - dzięki czemu możemy poznać ich motywacje, a także śledzić ich rozwój. To ogromna zaleta książek Shustermana - nie tylko świat zmienia się w konsekwencji działań naszych bohaterów, ale i oni sami. Ten tom świetnie przygotowuje do kontynuacji: finał "UnWholly" powinien mieć jeszcze większe konsekwencje dla świata i bohaterów niż ten z tomu pierwszego.
Powieść czyta się szybko - ale na pewno nie lekko. Zostaje w głowie, zarówno w trakcie czytania, jak i po - co świadczy o tym, że zmusza do myślenia o tej okrutnej wizji przyszłości. A jednocześnie ma w sobie to coś ze "starych dobrych młodzieżówek" w stylu "Igrzysk śmierci", które zwyczajnie wciągają - dzięki postaciom i historii. Podzieleni, wraz z Kosiarzami i wspomnianymi Igrzyskami to moja topka młodzieżowej literatury dystopijnej - i już nie mogę się doczekać na kolejny tom opisujący świat, w którym można rozszczepić nastolatków.
"Rozszczepienia nie tylko zakończyły wojnę - wytknął Nelson - dzięki nim wyrwano chwasty.
(...) Wszyscy przeznaczeni do tej procedury nastolatkowie byli do siebie podobni - przetrzymywali cenne narządy, które mogli przekazać bardziej potrzebującym, kurczowo chwytając się swojej żałosnej indywidualności. Zamiast w spokoju zaakceptować podział. Upierali się przy życiu, którego nikt nie uważał za wartościowe."
Polskie wydanie: Uroboros (2024)
0 komentarze