Kraina Popiołu (recenzja)

 


Dylogia Kroniki Ambhy oczarowała mnie klimatem na granicy jawy i snu, wolnym tempem pozwalającym zatopić się w świat przedstawiony oraz piękną historią. Po pierwszym tomie miałam wrażenie, że historia Mehr została zakończona i obawiałam się drugiego tomu - na szczęście już po kilku stronach moje obawy zostały rozwiane. "Kraina Popiołu" jest ciekawą kontynuacją, w której nie towarzyszymy protagonistce pierwszej odsłony, ale poznajemy konsekwencje jej czynów ponownie spotykając Arwę - młodszą siostrę, która wyrosła na kobietę o rozdartej tożsamości. I chociaż Arwa nie jest tak fascynującą postacią jak jej starsza siostra Mehr, to "Kraina Popiołu" okazała się jeszcze lepszą powieścią niż "Cesarstwo Piasku". W tej dylogii tkwi magia, która nie sprowadza się do czarów - magia przenoszenia nas do nieznanej, niebezpiecznej, ale i pięknej krainy, w której piaskach dwie siostry odkryły moc drzemiącą w odwadze. To historia, do której ze pewnością jeszcze powrócę, gdy znów będę chciała zostać oczarowana.

Tak jak w przypadku pierwszego tomu, "Kraina Popiołu" oczarowuje wykreowanym światem, który jest zarazem czarujący, jak i niebezpieczny. Tak jak wspominałam, klimat obu powieści ma w sobie coś z granicy jawy i snu - a sen zawsze może zamienić się w koszmar. W drugiej odsłonie poznajemy więcej szczegółów dotyczących mitologii Amrithi, która jest fascynująca. Wolniejsze tempo obu książek pozwala powoli zatapiać się w ten świat, który jest równie ważny jak sama fabuła i nie stanowi jedynie tła wydarzeń.

Obie powieści traktują o problemach z tożsamością, związanych z utratą. Problem utraty jest szczególnie widoczny w historii Arwy przedstawionej w "Krainie Popiołu". Od najmłodszych lat jej macocha starała się wychować ją na "dobrą Ambhankę", odcinając ją od dziedzictwa jej matki, które w pierwszym tomie dawało siłę Mehr. Arwie nie dane było jednak na długo przyjąć tą narzuconą tożsamość - w wieku zaledwie dwudziestu lat została wdową, co równało się z półżyciem - wdowy nie mogły ponownie wyjść za mąż, więc odcinano je od świata, gdzie miały doczekać kresu życia. W przypadku Arwy oznaczało to, że dziewczyna tego życia nie zdołała nawet zaznać - choć i wcześniej w roli dobrej żony wcale się nie odnajdywała. Przez to, że ciągle narzucano jej kim ma być - dziewczyną wyrzekającą się tradycji prześladowanego ludu jej matki, przykładną ambhańską żoną, w końcu zawieszoną między życiem a śmiercią, egzystująca na uboczu wdową - Arwa nie umiała zaznać szczęścia. "Kraina Popiołu" jest zatem powieścią o odnajdywaniu w sobie siły, by o siebie zawalczyć - by znaleźć własną, a nie narzuconą drogę. To czyni z Arwy, a także Mehr, bohaterki silne i inspirujące

To także powieść romantyczna, w której miłość nie równa się pożądaniu. Rozkwita ona powoli, a przez to wydaje się szczera i prawdziwa. Takie powieści romantyczne czytam z przyjemnością - mam już dosyć historii o nieziemsko pięknych ludziach, którzy zakochują się w sobie na zabój od pierwszej chwili. 

W tej dylogii odnalazłam coś, co można nazwać pięknem smutku. Wiąże się to właśnie z motywem utraty - zarówno na poziomie indywidualnym, jak i zbiorowym (utraty dziedzictwa, które chroniło przed koszmarami bogów - koszmarami, które mogą wyrządzić bardzo realne szkody). I choć lekturze towarzyszy melancholijny nastrój, to jednocześnie historia ta niesie w sobie przesłanie nadziei. Na to, że można przezwyciężyć przeciwności losu i zawalczyć o siebie - nawet jeśli walka ta z początku wydaje się beznadziejna.

"Kraina Popiołu" stanowi idealne dopełnienie "Cesarstwa Piasku". To dylogia, która wyróżnia się na tle współczesnej literatury fantastycznej i na długo zapada w pamięć. Jednocześnie to nie powieść dla każdego - to książka, którą należy smakować, aby docenić jej piękno, a nie skakać od rozdziału do rozdziału, by szybko skończyć i zabrać się za kolejna emocjonującą historię. Dla mnie okazała się dylogią idealną, plasując się wśród ulubionych książek. Piękne wydanie od Fabryki Słów oraz magiczna historia sprawiają, że dylogia ta będzie ozdobą każdej biblioteczki!


Tasha Suri "Kraina Popiołu" (2019)
Polskie wydanie: Fabryka Słów (2022)
Tłumaczenie: Piotr Kucharski


Share:

0 komentarze