Jak wytresować smoka 2. Jak zostać piratem

 


"Jak zostać piratem" to druga część przygód Halibuta Straszliwej Czkawki Trzeciego - czy tez po prostu Czkawki - młodego wikinga, który w niczym nie przypomina swojego walecznego plemienia. Chudy, niezdarny i niepasujący do wizerunku idealnego wojownika, Czkawka po raz kolejny udowadnia, że prawdziwa odwaga i heroizm nie zawsze idą w parze z siłą mięśni. Cressida Cowell stworzyła historię, która bawi, wzrusza i skłania do refleksji, utrzymując przy tym doskonałe tempo i charakterystyczny, pełen humoru styl.

Nie będę tego ukrywać, że dopiero drugi tom pozwolił mi w pełni docenić tę historię i unikatową kreacją chłopięcego świata, w którym odwaga mylona jest z brawurą, a siła z możliwością znęcania się nad innymi. Przy pierwszym tomie łapałam się ciągle na tym, że porównywałam książkę z filmem - a to zupełnie inne historie, które łączą raczej imiona bohaterów i motyw przewodni, czyli ukazanie, że nawet najbardziej niepozorna osoba, odstająca od grupy, może okazać się prawdziwym bohaterem. Czytając drugi tom jak coś zupełnie odrębnego od filmowych wyobrażeń doskonale się bawiłam - to napisana w duchu klasycznej przygodowej fantastyki dla dzieci, w duchu Roalda Dahla, tego pana od "Charliego i fabryki czekolady", książka pełna humoru, odrobiny dziecięcych obrzydliwości i ważnej lekcji, doprawiona pasującymi, narysowanymi niby dziecięcą ręką ilustracjami. To coś, co bardzo lubię - i w stu procentach "Jak zostać piratem" spełniło moje oczekiwania względem dziecięcych książek przygodowych (które można czytać niezależnie od wieku).

Nie należy otwierać trumny, na której jest napis "nie otwierać"

Czy może być lepsze połączenie dla przygodowej powieści niż wikingowie, piraci, smoki i poszukiwanie zaginionego skarbu? Od (niedorzecznego) treningu walki na miecze na morzu w ramach Pirackiego Programu Szkoleniowego pod okiem wrzeszczącego "no, dobra mazgaje!" Pyskacza Głąba po wyprawę na wyspę Czaszkowców, by odnaleźć skarb i przy okazji nie zbudzić smoków wrażliwych na zapach (brrr, najgorsza część przygotowań do wyprawy to kąpiel!), "Jak zostać piratem" wypełnione jest akcją.

Cressida Cowell świetnie wykreowała chłopięcy świat (już się nie czepiam braku dziewczynek), w którym liczą się brud, smród i siła mięśni. Bycie nieokrzesanym jest zaletą, a myślenie jest dla słabeuszy. I takim słabeuszem jest Czkawka oraz jego przyjaciel Śledzik - para bohaterów, która jest niedoceniana za to, że rusza głową (i czytając "nie otwierać" sugerują, by tego nie robić), by ostatecznie wszystkich uratować - i to nie koniecznie w chwale, bo ciche zwycięstwa, które prowadzą do rozwoju osobistego też mają znaczenie.

Jako druga część serii, "Jak zostać piratem" znakomicie rozwija uniwersum, wprowadzając kluczowe postaci dla przyszłych wydarzeń – arcywroga Czkawki oraz tajemniczego przodka, Srogobrodego Upiora. Cowell zręcznie łączy prostą, przystępną dla młodego czytelnika fabułę z elementami, które zapowiadają bardziej złożoną narrację w kolejnych tomach. To książka, która nie tylko bawi, ale też buduje fundamenty dla epickiej opowieści o dorastaniu, przeznaczeniu i odwadze bycia sobą - wbrew przyjętym zasadom toksycznej męskości i twardego wychowania, które reprezentuje Pyskacz.

Lekcja grubiańskiego zachowania dla dla zaawansowanych zostaje przerwana

Choć "Jak zostać piratem" utrzymane jest w lekkim tonie, Cowell nie unika głębszych tematów. Druga połowa książki wprowadza nieco mroczniejszy klimat, zwłaszcza gdy Czkawka staje przed wyborem między osobistą sławą a dobrem plemienia. To właśnie finałowa decyzja bohatera stanowi sedno przesłania tej opowieści – prawdziwy heroizm nie polega na zdobywaniu chwały, lecz na poświęceniu i odpowiedzialności za tych, których się kocha. To piękna, uniwersalna lekcja, podana bez nadęcia, za to z dużą dozą humoru i ciepła.

Do przesłania książki pasuje także postać Szczerbatka, smoka tak innego od filmowej wersji. Tutaj smoczek jest samolubny, drażliwy i nie daje się łatwo wytresować. Widać jednak jak stopniowo się zmienia - zależy mu na Czkawce, więc zaczyna stawiać jego dobro nad swoją wygodę. W kluczowych momentach nasz bohater może liczyć na pomoc niesfornego smoka, co buduje między nimi piękną przyjaźń. 

Słowem podsumowania...

Gdy odrzucić się zbędne porównywanie książki do filmu można dostrzec jej pełen potencjał. To świetna, pełna przygód i humoru powieść dla dzieci z mądrym przesłaniem. Czy Czkawka jest idealnym piratem i wikingiem? Nie, ale z pewnością jest Bohaterem, i to przez duże "B". Wszak nie jest łatwo odrzucić chwałę z myślą o innych - to tu się kryje prawdziwa odwaga. "Jak zostać piratem" to historia, która zachwyci zarówno młodych czytelników, jak i dorosłych, którzy w głębi duszy wciąż mają ochotę na przygodę. Dynamiczna akcja, błyskotliwe dialogi i postać Czkawki – nieidealnego, ale za to autentycznego bohatera – sprawiają, że trudno się od tej książki oderwać. Polecam ją miłośnikom piratów, smoków i opowieści o tym, że czasami największą siłą jest… bycie sobą!


Share:

0 komentarze