Pisarki z Korei Południowej


Jeszcze w latach 50. XX wieku literatura (południowo)koreańska była zdominowana przez mężczyzn. Wynikało to z tradycji konfucjańskiej - która choć porzucona w nowoczesnej Korei, nadal była głęboko zakorzeniona w społeczeństwie. Konfucjanizm ustalał porządek społeczny oparty na hierarchii oraz podziale sfery publiczną i prywatną. W tej relacji żona znajdowała się niżej w hierarchii od męża, a jej przestrzenią miała być ta prywatna. Choć arystokratki uczyły się czytać, umiejętność ta nie miała służyć rozrywce, a czytaniu prosty ksiąg z zasadami zachowania czy opowieści o cnotliwych niewiastach. Kobieta miała być cnotliwa, milcząca i skupiona na domu. A jedną z tych cnót było niewyrażanie siebie - nikt nie chciał znać opinii kobiet (wyjątkiem były kisaeng).

O ile w przestrzeni publicznej nie było literatury kobiecej, to w sferze prywatnej nikt nie mógł im tego w rzeczywistości zabronić. W Korei dynastii Joseon rozwijała się poezja kobieca czy inne teksty, którymi kobiety dzieliły się nawzajem - ot, chociażby spisane porady od matki dla córki.

Koniec XIX wieku przyniósł Korei modernizację - w dużej mierze wymuszona przez zewnętrzne potęgi - jednak reform nie dało się już zatrzymać. Pisanie przestało być domeną uczonych (mężczyzn) - teoretycznie profesjonalnym pisarzem czy dziennikarzem mógł zostać każdy. Dla kobiet barierą był analfabetyzm, jednak coraz więcej zaczynało stawiać na edukację. To właśnie wtedy pojawiły się pionierki-pisarki. Nie miały lekko - choć posiadały talent, ich koledzy z branży oskarżali je o niemoralność, podążanie za zachodnimi wartościami. Pomimo krytyki nie dało się już zatrzymać tego procesu - kobiety zaczęły pisać.

Prawdziwy boom na autorki możemy zaobserwować od lat 60. XX wieku - każdy sukces jednej z nich, zachęcał kolejne młode kobiety do pisania - co unaocznia jak ważna jest reprezentacja kobiet w typowo "męskich" zawodach, aby przełamywać stereotypy i stanowić inspirację dla dziewczynek. Co ciekawe, środowiska konserwatywne NADAL widzą problem w powieściach pisanych przez kobiety. Dlaczego? Ponieważ kobiety piszą o ich problemach, wyrażają siebie, a przy okazji - obnażają mizoginizm. Co z tego, że w nowoczesnej Korei Południowej przemoc wobec kobiet jest zabroniona, skoro z badań wynika, że 80% Koreańczyków stosowało przemoc wobec swoich dziewczyn?

Mimo wszystkich tych trudności, często bojkotu ze strony środowisk konserwatywnych - to utwory pisarek stają się najbardziej rozpoznawalną współczesną literaturą południowokoreańską. 

Cho Nam-joo, Kim Jiyoung, Born 1982

Powieść Kim Jiyoung, Born 1982 autorstwa Cho Nam-joo można uznać za ikoniczną tej nowej generacji południowokoreańskich pisarek. Powieść ta wzbudziła tak wielkie kontrowersje, że w Korei Południowej pojawiły się ruchy wzywające do podjęcia działań przeciwdziałających dyskryminacji...mężczyzn. Co w tej powieści jest takiego kontrowersyjnego? Opowiada o życiu zwykłej Koreanki, która na każdym etapie życia spotyka się z dyskryminacją i uprzedzeniami społecznymi.

Kim Jiyoung, Born 1982 była trzecią powieścią autorki, jednak pozostałe jej książki są dostępne jedynie w języku koreańskim. W 2018 roku ukazał się zbiór opowiadań 그녀 이름은 (Jej imię to), który jest niejako kontynuacją najważniejszej powieści autorki. W 28 opowiadaniach Cho Nam-joo oddała głos różnym kobietom, mającym różne doświadczenia życiowe, aby uzupełnić portret "przeciętnej" Koreanki.

Han Kang, Wegetarianka

Podobnie jak Kim Jiyoung, Born 1982, Wegetarianka podejmuje temat norm społecznych i ich wpływu na kobiety. Nagle podjęta decyzja o porzuceniu mięsa (wyłamaniu się z przyjętych norm), powoduje rozpad relacji w rodzinie. W obu powieściach główne bohaterki mają przedstawiać przeciętną Koreankę, której zdrowie psychiczne jest zagrożone przez presję ze strony rodziny (ojca, męża - co odnosi się do tradycji, kiedy to kobieta jako dziewczynka była zależna od ojca, potem od męża - a na starość od syna).

Han Kang ma w swoim dorobku literackim więcej powieści tłumaczonych na inne języki - w tym polski. W Nadchodzi chłopiec przedstawiła uniwersalną opowieść o przemocy, opisując jednocześnie bardzo bolesne dla Koreańczyków doświadczenie - masakrę w Gwangju. W pewnym sensie autobiograficznej White Book , Hna Kang połączyła prozę i poezję, aby opowiedzieć o utracie siostry, której nigdy nie poznała. Obraz kobiety zamieniającej się w drzew zainspirował Han Kang nie tylko do napisania Wegetarianki, ale także krótkiej powieści The Fruit of My Woman. To opowieść o żonie (a także mężu), która wchodząc w różne kobiece role (przede wszystkim matki), powoli zapomina kim była. Twórczość Han Kang charakteryzuje pewna poetyckość, uchwycona chociażby w tym fragmencie pochodzącym z The Fruit of My Woman: 

I’m scared, Mother. My limbs have to fall out. This flowerpot is too cramped, its walls too hard. Shooting pains at the tips of my roots. Mother, I will die before winter comes.  And I doubt that I will bloom again in this world.

 

Shin Kyung-sook , Dworska tancerka

O Shin Kyung-sook zrobiło się głośno w Polsce w ubiegłym roku, kiedy ukazała się jej powieść historyczna Dworska tancerka. W tej powieści o dwórce Jin, która porzuciła Koreę dynastii Joeson u jej schyłku dla francuskiego dyplomaty, odnajdziemy wiele wątków związanych z kobiecością. Na uwagę zasługuje chociażby relacja między Jin a Królową (Min), silniejsza niż uczucia do mężczyzny. Nazwisko Shin Kyung-sook stało się znane na świcie dzięki powieści Zaopiekuj się moją mamą, która zebrała szereg nagród. Jest to opowieść o rodzinie poszukującej matki, która pewnego dnia znika. Tematykę samotności, a także studenckich protestów Shin Kyung-sook poruszyła w trzeciej wydanej w Polsce jej książce - Będę tam

Park Wan-suh, Who Ate Up All the Shinga?

W swoim życiu Park Wan-suh doświadczyła traumy wojny koreańskiej, a wcześniej japońskiego kolonializmu - urodzona w 1931 roku przeżyła podział Półwyspu Koreańskiego i rozdzielenie rodzin. Dopiero w 1970 roku podjęła trud literackiego opisania własnych doświadczeń w The Naked Tree. Do tematu wojennej traumy i jej wpływu przede wszystkim na rozpad rodziny wróciła w powieści Who Ate Up All the Shinga. W swojej twórczości Park Wan-suh przyjmuję perspektywę kobiecą, dla których wojna potrafi być piekłem - a także trudny temat radzenia sobie z tą traumą po zakończeniu wojny. Jak w wielu innych powieściach pisanych przez Koreanki, u Park Wan-suh pojawiają się wątki życia w patriarchalnym społeczeństwie.

Elisa Shua Dusapin, Winter in Sokcho

Francusko-koreańska pisarka w swojej debiutanckiej, kameralnej powieści porusza temat operacji plastycznych. Jej bezimienna bohaterka, pracując jako recepcjonistka obserwuje różnych gości - w tym kobietę po operacji plastycznej. 

Pogoń za pięknem (czy wręcz obsesja) jest ważnym tematem w południowokoreańskim społeczeństwie. Ile Koreanek nie dostało pracy ze względu na wygląd? W państwie, w którym operacje plastyczne są na "wyciągnięcie ręki" ocenia się kobiety, które - z jakiś dziwnych powodów - nie chcą korzystać z tych możliwości. Biorąc pod uwagę tak silną presję społeczną, nie powinno oceniać się Koreanek jako próżnych, gdy decydują się na operacje - które przecież zawsze niosą ze sobą ryzyko komplikacji. 

Bae Suah, Nowhere to be found

Kolejna powieść o "zwykłym" życiu Koreanki, zmęczonej życiem. Brak wsparcia ze strony rodziny, codzienne, powtarzalne obowiązki sprawiają, że bezimienna narratorka zaczyna kwestionować sens podejmowania codziennie wysiłku zwanego życiem. Autorka znana jest z dość onirycznej narracji.

Ha Seong-nan, Flowers Of Mold & Other Stories

Z pozoru historie Ha Seong-nan wydają się dość przyjemne, ale tuż pod powierzchnią jest coś niepokojącego, gotowego na stałe zakłócić życie bohaterów. Zbiór opowiadań autorki ma w sobie coś magicznego, a jednocześnie niepokojącego. W opowiadaniach tych odnajdziemy motywy znane chociażby z koreańskiego kina takich reżyserów jak Park Chan-wook czy Bong Joon-ho - narastającą przemoc, ukazanie do czego są zdolni "przeciętni" ludzie, gdy zmusi ich do tego sytuacja. A wszystko to podane w taki sposób, że czytelnik zastanawia się czy wydarzyło się to naprawdę, a może jedynie przyśniło bohaterce?

Hwang Jung-eun, One Hundred Shadows

W swojej twórczości autorka skupia się na bohaterach żyjących na pewnym marginesie społecznym - w przypadku One Hundred Shadows, żyjąc i pracując w miejscu, które jest przeznaczone do wyburzenia. Autorka nie boi się wykorzystywać elementów fantastycznych - przez co czytelnik może czuć się zagubiony.
I thought to myself that even if my shadow had drawn me deep into the woods, so deep that I never returned, someone would still have stuck flyers on the door, and pizzas would still have been sold.


Przedstawiony powyżej wybór to jedynie "wierzchołek góry lodowej" - współczesna literatura koreańska - szczególnie ta tłumaczona na język polski i angielski soti utalentowanymi kobietami!


Share:

0 komentarze