Strategie walczących państw (recenzja)

 


"Strategie walczących państw" to książka, która sama w sobie jest fenomenem - klasyczny chiński tekst pochodzący z okresu przedcesarskiego, który doczekał się licznych komentarzy i opracowań na przestrzeni wieków. Ten zbiór politycznych anegdot ujętych w krótkie formy narracyjne jest z jednej strony literackim i historycznym skarbem, z drugiej zaś strony tekstem niewygodnym z perspektywy konfucjańskiej. Czytając odniosłam wrażenie, że żaden z redaktorów "Strategii walczących państw" nie mógł pozostawić tekstu samego, nieopatrzonego komentarzem dlaczego tekst przedstawiający fortele w rywalizacji politycznej z pespektywy "tradycyjnej chińskiej obyczajowości" (czyli konfucjańskiej), a więc tekst deprawujący i niemoralny powinien istnieć w kulturze, a nie odejść w zapomnienie. Marcin Jacoby dokonał tytanicznej pracy tłumacząc "Strategie walczących państw" z klasycznego języka chińskiego - a dokładnie opracowanie Wang Yandonga zawierające wybór 66 anegdot, każda poprzedzona wstępem redaktora. Ale Marcin Jacoby nie ograniczył się wyłącznie do tego opracowania, konfrontując je z innymi  - dzięki czemu w przypisach odnajdziemy odpowiednie adnotacje dotyczące różnic. Zresztą przypisy stanowią ogromną wartość dodaną tego opracowania - tłumacz skrupulatnie wyjaśnia polskiemu czytelnikowi każde nazwisko czy wyrażenie, które mogłoby nie zostać zrozumiane - co więcej podaje zapis znakami chińskimi, co dla każdego sinologa będzie wiosenką na torcie. "Strategie walczących państw" w tłumaczeniu Marcina Jacoby'ego to fascynujące spojrzenie na przedcesarskie Chiny, z czego komentarze do tekstu są równie interesujące, co same anegdoty!

Pierwsze 73 strony stanowią wprowadzenie do "Strategii walczących państw" - i wbrew temu, co może się wydawać, wprowadzenie to jest niezwykle intrygujące. Od słów tłumacza, który nakreśla stojące przed nim wyzwania po wprowadzenie redaktora Wanga Yandonga (które bazuje na wprowadzeniu Zhang Qingchanga) dowiadujemy się, czym są "strategie walczących państw". Pozostawienie wstępu skierowanego do chińskich czytelników, uzupełnionego o komentarze w przypisach tłumacza są świetnym pomysłem - dzięki temu mamy wgląd w fenomen "Strategii walczących państw" jako książki z jednej strony stanowiącej "klasyk" literatury, z drugiej zaś tekst niezwykle niewygodny. Z tego powodu przez wieki ten klasyczny tekst był redagowany, obrastał literaturą krytyczną i komentarzami, charakterystycznymi dla danego momentu historycznego. Dodatkowo w polskim wydaniu przetłumaczony został także aneks, zawierający komentarze i przedmowy z różnych wydań. 

Fascynujące dzieje tekstu i skomplikowany do niego stosunek ukazuje fragment wprowadzenia, opisujący okres Walczących Państw: "najbardziej zaskakujące jest to, że wielkie dokonania myśli i piękno nadziei tamtych czasów nadal pomagają nam we współczesnych Chinach i na świecie, a jednocześnie brud i podłość tamtych czasów do dziś nie zostały wyeliminowane". "Strategie walczących państw" wpłynęły na późniejszą literaturę, jednocześnie "zbyt szczegółowo obnażają demoralizację warstw rządzących"

Na sam tekst "Strategii" składa się wybór anegdot podzielonych na poszczególne państwa. I nawet tutaj pojawił się pewien problem - teksty zapisywane na tabliczkach uległy pomieszaniu i próbując je odtworzyć należało je uporządkować. Z tego względu pojawiają się wersje, w których niektóre teksty przypasowane są do innych państw lub następują powtórzenia. Teksty są raczej krótkie i opatrzone wprowadzeniem redaktora, który nakreśla pewną możliwą interpretację. Co ciekawe, niektóre z anegdot dotyczą kobiet-przywódczyń, które w kolejnych latach zniknęły z kart historii za sprawą zmieniającej się obyczajowości - konfucjanizmu, który zamykał kobiety w czterech ścianach i odcinał je od polityki, która miała być domeną mężczyzn. Opisywane strategie w jednym z komentarzy erudyty z czasów epoki Song zostały określone jako "otwieranie i zamykanie", co ma oznaczać perswazję polityczną w kategoriach filozoficzno-strategicznych. Oprócz tekstu o walorach literackich, historycznych, a także prezentujących sztukę perswazji, "Strategie" przeszły do chińskiej codzienności w postaci przysłów i powiedzeń. W ten sposób jest to tekst ciągle żywy w chińskiej kulturze.

Lektura "Strategii walczących państw" nie należy do łatwych, wymagając skupienia. Liczba niezwykle podobnych nazwisk może przysporzyć o ból głowy, a próby spamiętania wszystkiego wydają się niemożliwe. Na szczęście opracowanie zostało przygotowane w ten sposób, aby ułatwić czytanie i dostosować je do naszych potrzeb. Tłumacz nie boi się odsyłać do wcześniejszych przypisów i przypominać, kto jest kim. Jednocześnie sinolog poszukujących dodatkowych informacji znajdzie coś dla siebie - przypisy wyjaśniające chociażby niektóre znaki - które osoba niezainteresowana może po prostu ominąć, szczególnie, że ta część znajduje się na końcu książki. Pomocna jest także mapa na wklejce, ukazująca podział państw ok. 250 r. p.n.e.

"Strategie walczących państw" to na pewno tekst specyficzny, przygotowany z myślą o węższym gronie odbiorców - zainteresowanych Chinami czy politycznymi strategiami. W moim odczuci zaprezentowanie polskim odbiorcom nie tylko samych anegdot, ale i licznych komentarzy/wprowadzeń sprawia, że jest to fascynujące opracowanie także dla tych, którzy interesują się zmieniającym się odbiorem tekstów kultury na przestrzeni wieków. Choć opisane strategie budziły niesmak konfucjańskich uczonych, to wiele z obserwacji zapisanych na kartach (czy może deszczułkach) "Strategii" pozostają aktualne do dziś - i to nie tylko w Państwie Środka. Fortele zawsze będą stanowić podstawę politycznej gry, szczególnie jeśli na szali jest przetrwanie państwa. Jedyne co umyka polskiemu odbiorcy to piękno literackie zawarte w klasycznych znakach - mimo to z łatwością można docenić kunszt sztuki perswazyjnej ujętej w anegdotach. Gorąco polecam wszystkim zainteresowanym tematem!

Share:

0 komentarze