Sfora. Ukryty wróg

 


"Ukryty wróg" to drugi tom cyklu Sfora, opowiadającego o apokalipsie oczami psów: z powodu Wielkiego Warczenia (trzęsienia ziemi?) z całego miasta zniknęli Długonodzy, a dla porzuconych psów zaczęła się walka o przetrwanie. W tym tomie wyraźnie da się odczuć ten postapokaliptyczny klimat - zdobywanie pożywienia i schronienia to nie jedyne wyzwanie stojące przed grupą porzuconych psów; zagrożenie ze strony natury jeszcze nie minęło, do tego dochodzą konsekwencje w postaci zatrutej wody - a w lesie trzeba mierzyć się z dzikimi sforami w dostęp do terenów łowieckich. Ten tom wypełniony jest akcją, ale i smutkiem - walka o przeżycie nie jest łatwa, szczególnie gdy na swej drodze trafi się na bezwzględnego Alfę...W "Ukrytym wrogu" nie brakuje napięcia, a główny bohater Fuks znajdzie się w trudnym położeniu - targany już nie tylko rozdarciem między swoją tożsamością samotnika, a rodzącą się lojalnością wobec sfory, ale także przytłoczony rolą szpiega. Różnorodność psich postaci, stojące przed nimi wyzwania oraz poważne podejście do apokalipsy sprawia, że "Ukrytego wroga" czyta się jeszcze lepiej niż tom pierwszy. To powieść, która wciąga, a kolejne strony przerzuca się z lękiem o dalsze losy psich bohaterów. Dostarcza ona sporo emocji - i to niezależnie od wieku czytelnika!

Nie będę ukrywać, że podoba mi się w jakim kierunku rozwija się ta seria. W drugim tomie da się wyczuć zwiększający się ciężar historii, opierającej się na motywie apokalipsy. Znane środowisko (miasto) zamienia się w ruiny, co zmusza to skupienia się na przeżyciu - i wcale nie jest to jednoczące; tworzą się grupy, które stanowią dla siebie takie samo zagrożenie, jak niesprzyjające warunki po apokalipsie. Jednak zamiast perspektywy ludzkiej, poznajemy apokalipsę oczami psów - i to jak zróżnicowanych. Dla psów domowych brak człowieka wydaje się prawdziwym końcem świata; dla psów bezpańskich to z kolei nowe warunki tej samej gry: przetrwania poprzez poleganie na sobie. Sprawia to, że całość jest bardzo interesująca - a jeszcze bardziej ubarwiona przez psie wierzenia i konflikt między psimi bogami a ludźmi, postrzeganymi jako boskie istoty. 

We mnie już sam punkt wyjścia - porzucenie psów - wywoływał wielkie emocje. W tym tomie jest ich jeszcze więcej, bo wkrada się rywalizacja pomiędzy grupami psów, a także bezwzględność dzikiej sfory. Rodzi to wiele dylematów, przed którymi zostaje postawiony Fuks - bezdomny pies, który w pierwszy tomie zdecydował się pomóc grupce udomowionych psiaków. Fuks dostrzega wady i zalety funkcjonowania mocno hierarchicznej dzikiej sfory - a także przyjacielskiej sfory psów domowych. Sami psi bohaterowie potrafią wywołać cały wachlarz emocji - czasem irytując swym zachowaniem, czasem stawiając przed czytelnikiem pytania o to, co jest właściwe, a co jest brakiem wyobraźni.

"Ukryty wróg" to naprawdę udana kontynuacja ciekawej serii dla młodszego czytelnika. Mimo pewnych uproszczeń to porywająca przygoda, która i u starszego czytelnika wzbudzi wiele emocji. Rozdarcie głównego bohatera zostało w tej części świetnie ukazane, a świat przedstawiony - w tym psie mity - został powiększony. Ten tom zdecydowanie rozbudza apetyt na kolejny, upewniając mnie w przekonaniu, że każdy miłośnik animal fantasy oraz "Wojowników" powinien zapoznać się ze Sforą.


Erin Hunter "Ukryty wróg" (2013)
Polskie wydanie: Nowa Baśń (2019)

Share:

0 komentarze