Starsza pani z nożem


 

Powieść "Starsza pani z nożem" jest jak jej bohaterka: niepozorna, łatwa do przeoczenia, a jednocześnie ostra niczym brzytwa. Tak jak pod maską miłej starszej pani kryje się płatna zabójczyni - jedna z najlepszych w swoim fachu, szlifująca umiejętności od ponad 40 lat - tak pod intrygą w stylu thrillera ukryta jest powieść o starości, która wyobcowuje człowieka bardziej niż komplet noży za pazuchą. Na kartach tej powieści śledzimy Rógszponę, którą otoczenie wysłałoby na emeryturę. Jednak, czy ktoś, kto całe życie parał się zabijaniem może spokojnie zająć się czymś innym (bo w koreańskich realiach emerytura często oznacza dorywcze zajęcia, prowadzenie straganu czy pralni) - to jakby, parafrazując zdanie zawarte w powieści - kazać wilkowi wysiadywać jajko. Jednocześnie sama Rógszpona zaczyna dostrzegać zmiany, jej wiek wpływa na jej działania, a przypadkowe spotkanie z lekarzem i jego córeczką wywołują refleksje na temat przeszłości i utraconych możliwości. Sama bohaterka ma w sobie to coś - nie jest potulną staruszką -  że już od pierwszej akcji z przyjemnością towarzyszymy jej w podróży poprzez przeciwności, które na jej drodze stawia wiek, płeć, społeczeństwo - i oczywiście przeszłość, która w najmniej oczekiwanym momencie potrafi się odgryźć. Całość napisana jest w prosty, lekko humorystyczny sposób, a nietypowa bohaterka i zaskakująco przyziemny świat płatnych zabójców sprawiają, że od książki trudno się oderwać.

Dostrzegam w tej powieści to, co lubię w koreańskim kinie "społecznym" spod znaku Bong Joon-ho ("Parasite", "Snowpiercer", "The Host: Potwór", a w szczególności genialny film "Matka"): z jednej strony mamy rozrywkowe, gatunkowe fabuły (gatunkowy miszmasz), pod którymi kryje się jednak społeczny komentarz, ukazujący bolesną prawdę o Korei Południowej - i szerzej świecie opanowanym przez konsumpcjonizm. W "Starszej pani z nożem" temat dotyczy starości. Dla społeczeństwa staje się człowiekiem niewidzialnym, dla kręgu "zawodowego" zbędnym. Jednocześnie ze względu na renomę i wiek nie można jej tak po prostu wyrzucić - lepiej sugerować, że powinna odejść, powinna czuć się wypalona zawodowo i poszukiwać zasłużonego odpoczynku. Najlepiej zniknąć - bo jakie ma znaczenie jako samotna starsza kobieta? Sama Rógszpona zdaje sobie jednak sprawę, że nie jest już tą samą osobą co kiedyś i czuje się wyobcowana - a jedynym, co ją zakotwicza w życiu wydaje się przypadkowo przygarnięty pies - także senior. Jeśli ma odejść, to wyłącznie na swoich zasadach. Co jednak jeśli w jej życie wkradnie się coś niespodziewanego - a tym czymś jest... empatia? Czy na starość człowiek może się zmienić? Czy na starość może zacząć w końcu żyć?

"Starsza pani z nożem" to interesujące studium charakteru starzejącej się płatnej zabójczyni - a jednocześnie podejścia otoczenia do osób starzejących się. Jednocześnie to thriller o zemście, dodający dynamiki poprzez sceny akcji - szczególnie w finale. To intrygująca powieść, choć zupełnie inna niż można się spodziewać. Świat płatnych morderców stanowi tu jedynie tło, by opowiedzieć o przemijaniu i społecznym wyobcowaniu.


Gu Byeong-mo "Starsza pani z nożem" (2013)
Polskie wydanie: Wydawnictwo Mova (2023)

Share:

0 komentarze