Norwegian Wood

 


"Norwegian Wood" to jedna z najsłynniejszych powieści Murakamiego. Opublikowana w 1987 roku opowiada o latach 60., kiedy nie tylko w Japonii, ale i na świecie młodzi ludzie sprzeciwiali się establishmentowi. Bohater powieści, Toru Watanabe, nie był jednak w ten ruch zaangażowany - studenckie protesty stanowiły jedynie tło powieści. Wspominając lata studenckie Watanabe myśli o trzech kobietach, które spotkał na swej drodze - a także o śmierci będącej częścią życia. Stąd biorą się główne motywy powieści: "Norwegian Wood" to opowieść o miłości/pożądaniu oraz śmierci/stracie. Utrzymana w melancholijnym tonie ukazuje okruchy życia młodych ludzi, których los zostaje na zawsze naznaczony samobójczą śmiercią przyjaciela. Siłą powieści jest zakończenie, dające pewien rodzaj nadziei. 

"Norwegian Wood" z pewnością nie jest powieścią dla każdego. W książce znajduje się wiele scen seksu, które mogą oburzać - przede wszystkim poprzez seksualizację kobiet; same bohaterki kobiece z dzisiejszej perspektywy również mogą irytować ze względu na ich zależność od mężczyzn. Nie polecałabym nastawiać się na historię miłosną - odniosłam wrażenie, że żadna z postaci w tej książce nie była zdolna do prawdziwej miłości. Za to "Norwegian Wood" jest interesującym spojrzeniem na młodość - i najlepiej działa jeśli jest odczytywana bardziej symbolicznie niż dosłownie. To powieść o końcu młodości, która dla niektórych kończy się śmiercią. Młodość bohaterów łączy się także z izolacją i poszukiwaniem bratnich dusz - a co jeśli tym co połączy bohaterów jest wspólne doświadczenie śmierci? Bohaterowie wycofują się na swój sposób ze społeczeństwa, a jednocześnie łakną towarzystwa im podobnym. Szukają kogoś, komu mogą się zwierzyć z największych tajemnic, pragnień i obaw - bez strachu o bycie ocenionym. Murakami tworząc takie relacje napisał kilka scen z bardzo szczerymi wyznaniami bohaterów, które poprzez liczbę szczegółów zdają się nierealistyczne (kto się tak bardzo odsłania?) Ta szczerość nas szokuje, bo nie jesteśmy do niej przyzwyczajeni. W tym samym kluczu szokujące są sceny erotyczne, które jednak mogą stanowić symboliczne budowanie relacji (np: oddanie dziewictwa temu jedynemu). Warto zwrócić uwagę, że całość opowiedziana jest przez Watanabe z perspektywy dorosłego człowieka - może więc być ubarwiona nie tylko męskimi fantazjami, ale przede wszystkim nostalgią za pierwszą miłością, która utrwala wyidealizowany obraz dziewczyny, zatrzymany w czasie - niczym śmierć w młodości, która pozostawia człowieka "wiecznie" młodym, gdyż nie dane było mu się zestarzeć. A także wyidealizowany wizerunek siebie - samotnika z wyboru, który jednak przyciąga ludzi.

Jak widzicie, "Norwegian Wood" to powieść, która najlepiej sprawdzi się dla tych, którzy lubią rozkminiać i rozbierać wszystko na części, a nie traktować historię dosłownie. Sama fabuła nie jest jakaś porywająca, a wiele fragmentów - przynamniej z naszej perspektywy - może wydawać się mało realistycznych. A jednak jest w tej książce coś, co rezonowało - i nadal rezonuje z wieloma czytelnikami.

Mnie na myśl przywiodła japońską nową falę - nurt w kinie w latach 60. Było to kino młodych twórców, którzy sprzeciwiali się filmom mistrzów takich jak Ozu czy Kurosawa i szukali własnej drogi ekspresji. W filmach tych nie brakowało elementów szokujących - jak to w kontrkulturze - a to co fascynowało wielu twórców tamtego okresu to ścisłe połączenie seksualności i śmierci, Erosa i Tanatosa. Najbardziej reprezentatywnym twórcami japońskiej nowej fali byli Oshima Nagisa, Yoshida Yoshishige, Shinoda Masahiro i Imamura Shohei. Kino nowofalowe jest dużo bardziej eksperymentalne niż "Norwegian Wood", ale odniosłam wrażenie pewnego echa nowej fali - akcja powieści nie tylko dzieje się w czasie kiedy takie kino pojawiło się w Japonii, ale przypada także na okres młodości Murakamiego. Z perspektywy czasu mógł patrzeć na tamte czasy właśnie przez pryzmat japońskiej nowej fali (czyli filmów młodości), w której dominowały motywy związane z odkrywaniem swojej tożsamości, seksualności, ale także poczuciem wyobcowania, poszukiwaniem drugiej osoby przy której można się odsłonić. I oczywiście motywem śmierci, szczególnie młodej i samobójczej, której pełno w tych filmach. 

(Osobiście polecam "Podwójne samobójstwo" Shinody, film dekonstruujący klasyczne kino samurajskie.)


"Norwegian Wood" Murakami Haruki (1987)
Polskie wydanie: Muza (2024)

Share:

0 komentarze