Wobec zła
"Wobec zła" to niezwykły zbiór esejów polskiej historyczki literatury - niezastąpionej Marii Janion. To nie jest łatwa książka — ani pod względem formy, ani treści, ale kto poświęci jej chwilę czasu zostanie wynagrodzony. Autorka sięga po temat zła w polskiej literaturze - choć "I Gombrowicz, i Miłosz zarzucali kulturze polskiej, że chyłkiem wymija problem zła (...)". W każdym z esejów badaczka wnikliwie analizuje objawy zmagań kultury polskiej ze złym, w tym metafizycznym. Zarysowuje motywy, przez które inaczej spojrzymy na szkolne lektury i historię, w tym "szaleństwa" polskich patriotów czy wampiryczną zemstę patriotyczną. Dzięki tym esejom można z ciekawością spojrzeć na własną kulturę, która rozrywana była przez dwie sprzeczne siły: gwałtowną, "wampirzą" walkę ze złem i chrześcijańską powściągliwość, która "nakazywała zaniechanie tej poczwarnej formy walki przemocy z przemocą".
Choć niektóre z tekstów są lepsze, bardziej przemawiające do wyobraźni - a inne wymagające naprawdę dużo skupienia - to twórczość Marii Janion bardzo cenię. Eseje zebrane w tomie nie są jedynie refleksją nad literaturą — to filozoficzno-historyczne rozważania o granicach zła, cierpienia i odpowiedzialności, jakie ponosi człowiek w kulturze. O naznaczeniu polskiej kultury wydarzeniami historycznymi, które odcisnęły na stałe piętno. Janion, jak zawsze, korzysta z bogatego zaplecza literackiego i filozoficznego, odwołując się do mniej i lepiej znanych utworów, dzienników, różnorakich tekstów. To z pewnością książka nie dla każdego - ale dla osób interesujących się literaturoznawstwem, kulturoznawstwem - a także chcących zgłębić motywy związane ze złem trawiące polską kulturę - to literatura obowiązkowa.
Szaleństwo i cierpienie
Zbiór zostaje idealnie otwarty - esejami "Patriota-wariat" i "Polacy i ich wampiry". To teksty, która chciałabym przeczytać w liceum, by zupełnie inaczej spojrzeć na lektury! Ukazują one, że w kontekście polskiej historii "kochać ojczyznę do szaleństwa" to nie tylko wytarty zwrot. "Ostatecznym wcieleniem patriotycznego samozatracenia się staje się właśnie 'poeta-wariat', szaleniec tak 'metaforyczny', jak 'realny'. Jego osobowość ulega przemianie we wszystkich swych warstwach, a szaleństwo uznane za przenośne i pisane w cudzysłowie staje się nieraz rzeczywistym." Autorka zalicza taką postać do "ciemnej strefy polskiego patriotyzmu, graniczącej z sacrum, obłędem i śmiercią". Na kartach esejów autorka analizuje jak rozbiory Polski wpłynęły na pojawienie się w literaturze naszego kraju pierwszych "szaleńców z miłości do ojczyzny", dla których jawiła się ona niczym bóstwo. Co ciekawe, Maria Janion nie powołuje się wyłącznie na same teksty literackie, ale także to, co np: Mickiewicz miał do powiedzenia w tym temacie, by w końcu przejść do analizy "archetypu Rejtana". Wyrażał on zapotrzebowanie społeczeństwa, które nie mogło stawić faktycznego oporu bohatera, który mógłby manifestować opór moralny "Polaka obłąkanego ojczyzną".
W drugim ze wspomnianych esejów Maria Janion łączy losy Polaków z losami "ich upiorów". Ukazuje wampira z przedchrześcijańskich wierzeń, który następnie został przejęty przez sztukę romantyczną. Wampir jest postacią dwoistą (żywy i martwy), co "przypomina wszystkie inne dwoistości obrazu egzystencji ludzkiej u romantyków". Janion zarysowuje postać wampira szerzej w kulturze, by w końcu przejść do polskiego wampira/upiora związanego z powstaniami. "Stając się wampirem, Polak oddawał się 'złej' zemście na wrogu" - kiedy to Polacy byli rozdarci między chrześcijańskim nakazem miłosierdzia, a żądzą zemsty.
Kolejne eseje to "Katastrofa i religia", "Krucjata niewiniątek?" (omawiająca chociażby czynienie "koniecznego" zła, gdy czynić się chce dobro), "Człowiek wytwarza zło, jak pszczoła miód", "Powstrzymać Prometeusza", Pełnia Fausta, czyli tragedia antropologiczna" i w końcu "Polska w Europie". Nie wszystkie dotyczą stricte Polski, ale tekstów dobrze u nas znanych, które również wpływały na kształtowanie świadomości zła w kulturze, stawiały pytanie o ludzką naturę w kontekście zła. Mimo to kluczowych tematem zbioru jest analiza polskiej tożsamości przez pryzmat doświadczenia ofiary i katolicyzmu, a także próba demitologizacji romantycznych wzorców heroizmu i męczeństwa. Janion pokazuje, jak mocno polska wyobraźnia została ukształtowana przez rytuały cierpienia, które często zamiast uczyć współczucia, reprodukowały przemoc. To próba rozbrojenia zbiorowych fantazmatów, które nie pozwalają mierzyć się z realnym cierpieniem i realną odpowiedzialnością.
Dla kogo?
Na pierwszy rzut oka nie są to eseje łatwe, gdyż wymagają znajomości polskiej i światowej literatury, by w pełni z nich czerpać. Maria Janion pisała jednak w sposób bardzo przystępny, zachęcający do zadawania pytań o etyczne konsekwencje kultury, jaką tworzymy i konsumujemy. Zawarte w "Wobec zła" eseje pozostają bardzo aktualne - szczególnie, gdy obserwujemy odradzające się "patriotyczne szaleństwo". „Wobec zła” to książka wymagająca, ale ważna. Janion nie daje prostych recept,, nie zawsze odpowiada na stawiane pytania, czasami jest nieco zbyt hermetyczna, ale za to zmusza do myślenia. Bardzo cenię takie książki - i jestem przekonana, że "Wobec zła" przemówi nie tylko do literaturoznawców i kulturoznawców, ale do każdej osoby, którą interesuje temat refleksji nad zmaganiem ze złem.
Słowem podsumowania...
„Wobec zła” Marii Janion to wyjątkowy zbiór esejów, który zmusza do krytycznego spojrzenia na kulturę i historię literatury, w szczególności polską. Autorka wnikliwie analizuje, jak nasze narodowe narracje — od romantycznych mitów po obsesje patriotyczne — mierzyły się (lub unikały) tematu zła, cierpienia i przemocy. Choć książka nie jest łatwa i momentami wymaga dużej uwagi, to otwiera oczy na mechanizmy kształtujące polską wyobraźnię zbiorową. Janion pisze erudycyjnie, ale z pasją – to pozycja obowiązkowa dla wszystkich, którzy chcą głębiej zrozumieć kulturowe źródła naszych narodowych emocji i lęków.
0 komentarze