Zabójstwo Rogera Ackroyda

 


Do tej pory twórczość Agathy Christie kojarzyła mi się z powieściami takimi jak "Morderstwo w Orient Expresie" czy "I nie było już nikogo", które naprawdę zapadły mi w pamięć i całą resztą powieści o Poirocie i pannie Marple, które czytało się przyjemnie, by potem szybko o nich zapomnieć. "Zabójstwo Rogera Ackryoda" przynależy jednak do tej pierwszej grupy, stanowiąc dowód na kunszt autorki - to powieść wciągająca, wodząca za nos i zaskakująca rozwiązaniem

Tym razem narratorem powieści został lekarz, któremu trafił się niecodzienny sąsiad: dziwny cudzoziemiec z pokaźnymi wąsami, hodujący na emeryturze dynie. Gdy w okolicy zdarza się morderstwo, lekarzowi - narratorowi przyjdzie nie tylko stwierdzić zgon, ale także wcielić się w rolę Watsona i asystować Poirotowi w śledztwie. Wszak emerytura i hodowanie dyń nie są tak fascynujące jak zagadka, i Hercules Poirot nie każe się długo prosić, by wskazać kto stoi za tytułową zbrodnią.

W powieści odnajdziemy wszystkie te elementy, które składają się na rozpoznawalny styl autorki. Małe, pozornie idylliczne miasteczko, zamknięta lista podejrzanych, z których każdy mógł mieć motyw oraz dawkę humoru, którą zapewnia Hercules Poirot i jego niecodzienny tok myślenia. Nigdy nie znudzi mi się czytanie o tym detektywie: jest tak pewny siebie, że aż zadufany, ma swoje dziwne manieryzmy, a mimo to, można go polubić - wszak zawsze stoi jedynie po stronie sprawiedliwości.

Czytanie książek Agathy Christie to dla mnie czysta przyjemność. Autorka nigdy nie komplikowała niepotrzebnie fabuły, a niektóre poszlaki dawała nam na tacy - a i tak zeznania poszczególnych osób wodziły za nos. "Zabójstwo Rogera Ackroyda" to doskonały przykład kryminału z zaskakującym - ale prawdopodobnym zakończeniem, kiedy po przeczytaniu ostatniego zdania zastanawiamy się jak mogliśmy przeoczyć tą jedną kluczową wskazówkę! Mistrzostwo w swoim gatunku - nic dziwnego, że ta powieść stała się ponadczasowym klasykiem.


Agatha Christie "Zabójstwo Rogera Ackroyda" (1926)


Share:

0 komentarze