Plecy, które chcę kopnąć

 


Za intrygującym tytułem powieści "Plecy, które chcę kopnąć" kryje się opowieść o samotności i niedopasowaniu - uczuciach, które tak często towarzyszą ludziom podczas dorastania. Główna bohaterska, Hatsu, zmaga się z dwoma sprzecznymi uczuciami, które wywołują w niej frustrację i tytułową chęć kopnięcia pewnej osoby w plecy: z jednej strony Hatsu nie może dopasować się do nowej klasy, znaleźć "przyjaciół", nawet jeśli byłaby to pobieżna relacja; z drugiej zaś strony pragnie pasować, nie chce być niewidzialna. Jej irytację potęguje znajomość z innym klasowym wyrzutkiem, któremu jednak ta sytuacja zdaje się wcale nie przeszkadzać: Ninagawa żyje w świecie własnych fantazji skupionych wokół modelki Ori-chan, nie przejmując się rzeczywistością naokoło niego.

"Samotność dźwięczy. Brzęczy i rezonuje brzmieniem dzwoneczka, wchodzącego w tak wysokie rejestry, że aż uszy bolą i miażdży pierś swoim naciskiem, więc już choćby po to, by nikt dookoła mnie tego nie słyszał, darłam palami wydruk na kawałki. W dłuuugie, wąziutkie paski. Nieprzyjemny odgłos darcia papieru zagłuszał dźwięk samotności."

"Plecy, które chcę kopnąć" to w zasadzie nowela - stustronicowa powieść, mająca jednak w sobie spory ładunek emocjonalny, związany ze wspomnianą frustracją. Siła tej powieści tkwi w autentyczności - nie ma tu miejsca na romantyzowanie dorastania, które jest trudnym okresem. Risa Wataya, laureatka Nagrody im. Akutagawy, doskonale ujęła te sprzeczne uczucia. Opisy odczuwania samotności potrafią mieć w sobie coś poetyckiego, by zaraz pojawiły się zdania pełne języka potocznego - świetnie to ze sobą współgra, oddając "huśtawki" emocji.

"(...) i pozostał mi tylko wstyd osoby, która na pytanie: 'Czy ktoś został bez przydziału?' podnosi rękę."

Hatsu i Ninagawa to niezwykle ciekawe postacie; podobne, a tak różne. Oboje są wyrzutkami, przy czym dziewczyna nie może dopasować się do grupy - czuje się źle z tym, że musiałaby kogoś udawać, zachowywać się tak, jak się od niej oczekuje. Ninagawa zaś to otaku, osoba wręcz obsesyjnie interesująca się jakimś elementem popkultury. W kontekście Japonii, otaku to często osoba uciekająca od społecznych oczekiwań w świat swej obsesji: osoba, której przypisuje się brak umiejętności społecznych. Zamiast nawiązywać kontakty z innymi, ucieka w świat fantazji - porzucając także zamartwianie się, co inni o nim pomyślą. Zaś głowa Hatsu pełna jest takich myśli: ciągle dręczy ją niepokój, że inni zauważą jej samotność, stara się więc odgrywać osobę, której nie zależy.

"Nie mogłam zdecydować, które z nas wyglądało dziwaczniej - ja, jedząca porcje degustacyjne na śniadanie, czy Ninagawa strzelający zdjęcia jak oszalały. Nie znosiłam przegrywać, ale w tej konkurencji nie miałam ochoty wygrywać."

Interesująca jest także relacja Hatsu i Ninagawy: choć znajdują nić porozumienia, to czy możliwa jest między nimi przyjaźń? Co dziewczyna czuje do tego wyobcowanego chłopaka - czy jest w stanie go zrozumieć, czy raczej gardzi jego zachowaniem? A może jest zazdrosna o to, że udało mu się odrzucić społeczne normy i przestać się przejmować tym, co inni o nim myślą?

"Ta prosta wymiana zdań wsiąkła w moje wyschnięte, spragnione serce niczym woda - może dlatego, że dawno z nikim tak nie rozmawiałam."

Słysząc "opowieść o wyobcowaniu w szkole" od razu może kojarzyć się nękaniem. Jednak w tej powieści Hatsu sama się wyobcowuje - napięcie budowane jest przez wspomniane rozdarcie dziewczyny, która z jednej strony chce być sobą, a z drugiej strony pasować do rówieśników, co nie zawsze jest możliwe. Nad powieścią wisi jednak pytanie, czy to nie Hatsu - nie mogąca znaleźć sobie miejsca i w zasadzie uważająca siebie za lepszą (a za razem gorszą przez samotność) - odnajdzie poczucie siły w nękaniu, tytułowym kopnięciu w plecy?

"Chciałabym go kopnąć w te nieosłonięte, zgarbione żałośnie plecy. Chciałam widzieć (...) zwijającego się z bólu. To zupełnie nowe, nagle rozkwitłe pragnienie oślepiło mnie na moment jak promień słońca."

"Plecy, które chcę kopnąć" to powieść, która najbardziej trafi do osób młodych, a także tych, którzy pamiętają jak to było być wyrzutkiem, jak to jest czuć, że nie pasuje się do rówieśników. Risa Wataya perfekcyjnie oddała rozdarcie, mieszankę emocji towarzyszącą dorastaniu - Hatsu może jednocześnie odrzucać, jak i lgnąć do ludzi; wywyższać się i umniejszać; tęsknić za przyjaciółką i odrzucać ją bez powodu. Zrobiło to na mnie ogromne wrażenie! Przy tej całej huśtawce całość ma w sobie jakąś lekkość, choć wyraża młodzieńczą frustrację. Rozwój relacji między bohaterami jest zaskakujący - i jedyne czego można by się przyczepić to brak wyraźniejszej puenty. Jednak chyba o to chodziło - o to, aby ta historia rezonowała w nas, a nie miała oczywiste zakończenie. Kto nie doświadczył samotności, wyobcowania, poczucia, że nie pasuje się do grupy - i nie ma się siły odgrywać ciągle roli, by się dostosować, by być ciągle miłym; kto zapomniał jak to jest być nastolatkiem - ten może odbić się od tej powieści. Uznać ją za historię o niczym. Jeśli jednak macie takie doświadczenia to zdecydowanie warto pochylić się nad tą krótką, ale pełną tak sprzecznych emocji książką!

"Jednak mimo iż tak starałam się, by moje istnienie zostało wymazane z tego świata, bałam się sprawdzić, czy faktycznie już całkiem znikłam."


Risa Wataya "Plecy, które chcę kopnąć" (2003)
Polskie wydanie: Kirin | YAponia (2024)
Przekład z języka japońskiego: Joanna Weldu

Share:

0 komentarze