Rozbite imperium (recenzja)


"Rozbite imperium"  to bardzo dobre zakończenie trylogii traktującej o przeciwieństwach, pozorach i poszukiwaniu własnej drogi opartej o wyznawane wartości. Całość została opakowana w interesujący system magiczny - rzemyślenie, oparte na tworzeniu konstruktów oraz jego przeciwieństwo, magię destrukcyjną i zniewalającą. W finałowym tomie Autor nie skupił się wyłącznie na rozwiązaniu wątków, a dalej rozwijał świat, bohaterów oraz kwestie moralne. Czy zabicie w dobrej wierze może obyć się bez konsekwencji? Czy wielka moc i potęga może skorumpować każdego? Mitchell Hogan przedstawił w swojej trylogii świat, w którym ścierają się dwie potężne siły i jedynie Caldan, młodzieniec rzucony w wir historycznych wydarzeń, odarty ze złudzeń (która ze stron jest tą dobrą?) zdaje się dostrzegać nadciągające Zdruzgotanie, mogące zniszczyć cały świat - jednocześnie zdając sobie sprawę, że zwycięstwo ma swoją cenę. Cała trylogia "Hierarchia magii" to dojrzała fantastyka - choć to debiut! - w klasycznym stylu powieści magii i miecza, jednocześnie niepozbawiona oryginalności i zaskoczeń

Znając już całość doceniam rozwój Autora, który widoczny jest z tomu na tom. "Tygiel dusz" to dość klasyczne podejście do motywu "od zera do bohatera", jednocześnie sugerujące tkwiące w opowieści mroczne tony. Nastrój serii dojrzewał wraz z bohaterem, który pełen nadziei opuścił klasztorne mury, by na własnej skórze przekonać się jaki brutalny jest świat. "Krew niewinnych" to tom pełen dylematów - Caldan doświadcza zdrady i przekonuje się, że większość osób kieruje się własnymi interesami i pogonią za władzą i potęgą, a nie dobrem. Caldan sam odkryje jak ciężko jest myśleć o ogólnym dobru, gdy jego przyjaciółka cierpi - a chcąc jej pomóc gotowy jest sprzymierzyć się nawet z wrogiem, co może mieć opłakane skutki. W finałowym tomie Caldan odarty jest już ze złudzeń, zdając sobie sprawę, że czas ślepego posłuszeństwa się skończył - a wykorzystanie zakazanej magii może stać się koniecznością. Tym samym "Rozbite imperium" ma znacznie cięższy ton, a zakończenie, bez względu czy będzie to zwycięstwo czy porażka będzie mieć gorzki posmak. 

W całej serii, a w szczególności w ostatnim tomie podobało mi się budowanie świata w oparciu o przeciwieństwa i podobieństwa, a następnie zacieranie między nimi granic. Czy istnieje dobra i zła, zakazana magii - czy raczej istotniejsza jest motywacja stojąca za jej wykorzystaniem? Przyjaźń i zdrada, posłuszeństwo i nieposłuszeństwo, rzeczywistość i iluzja, zło kryjące się pod pozorami i "bestie" które mogą okazać się sojusznikami - to niektóre z przeciwieństw wykorzystywanych w tej powieści. Choć jest to fantastyka, to system magiczny, jakkolwiek interesujący, stanowi dodatek do rozważań na temat gry pozorów i poszukiwania własnej drogi - Caldan chce postępować dobrze, ale to nie musi oznaczać wybierania "słusznej" strony, tylko zrozumienie, co naprawdę jest ważne: ochrony ludzkości. Jednak na własnych zasadach, by nie być wykorzystanym i tym samym zyskać wolność, która nie była mu przewidziana: jako czarodziej i Dotknięty stanowi zbyt cenny "surowiec", by ci przy władzy pozwolili mu spokojnie żyć.

"Rozbite imperium" nie jest jednak pozbawione wad. Ta część skupia się przede wszystkim na Caldanie, spychając pozostaje postaci do ról pobocznych - a szkoda. Hogan wykreował bardzo interesujących bohaterów jak Miranda, Amerdan i Vasil, których "potencjał" nie został w pełni wykorzystany na kartach powieści. Szczególnie Amerdan, który co tu owijać w bawełnę - był ciekawszy niż Caldan i naprawdę liczyłam, że Autor wyciśnie więcej z jego wątku. Różnorodne punkty widzenia wzbogacały trylogię, a w "Rozbitym imperium" wydawały się nieco zapomniane. Dodatkowo nie wszystko zostało jasno wyjaśnione - przy takiej ilości wątków można to jednak zrzucić na brak doświadczenia Autora - szczególnie, że te niewyjaśnione kwestie nie odbierają przyjemności z czytania.

Wraz z "Rozbitym imperium" trylogia "Hierarchia magii" to solidna i satysfakcjonująca fantastyka, dla tych którzy szukają bardziej klasycznych tropów: motywu od zera do bohatera oraz walki ze złem zagrażającym całemu światu w nieco mroczniejszej odsłonie, jak w powieściach Robin Hobb. Dzięki nietypowym rozwiązaniom fabularnym seria potrafi zaskakiwać, a Mitchell Hogan ma potencjał stać się kolejnym rozpoznawalnym autorem fantasy spod znaku magii i miecza!

Mitchell Hogan "Rozbite imperium" (2016)
Polskie wydanie: Fabryka Słów (2023)
Tłumaczenie: Maciej Pawlak


Trylogia Hierarchia magii:

1. Tygiel dusz
2. Krew Niewinnych
3. Rozbite imperium

Share:

0 komentarze